Poznaj Joyce Elaurię, inżynier ds. bezpieczeństwa i znaną kobietę w STEM

Joyce Elauria jest inżynierem ds. bezpieczeństwa w firmie Okta, gdzie monitoruje oprogramowanie pod kątem luk w zabezpieczeniach i naprawia problemy, gdy zostaną znalezione. Jej praca pomaga chronić nasze cyfrowe środowiska.

 

Niedawno mieliśmy okazję przeprowadzić wywiad z Joyce Elaurią, inżynierem bezpieczeństwa w firmie Octa, aby dowiedzieć się więcej o jej ścieżce kariery i pracy. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej.

Czy możesz nam wyjaśnić, co robisz?

Joyce Elaurię
Joyce Elauria jest inżynierem ds. bezpieczeństwa w firmie Okta. Pogląd Profil Joyce'a.

Moja praca nie jest łatwa do wytłumaczenia, nawet moim przyjaciołom, którzy ukończyli studia.

Najlepszym sposobem, w jaki znalazłem wyjaśnienie mojej pracy, jest wyobrażenie sobie kina. Każde kino ma ochroniarzy. Ochroniarze pilnują, aby obsługa kina przestrzegała właściwych zasad. Zapewniają, że kamery bezpieczeństwa są włączone, działają i działają. Dbają też o to, aby za każdym razem, gdy mamy gości oglądających filmy w kinie, również przestrzegali zasad. Ochroniarze upewniają się, że wszyscy wiedzą, gdzie znajdują się wyjścia awaryjne, na wypadek gdyby coś poszło nie tak. I zapewniają ogólne bezpieczeństwo i najlepsze praktyki biznesowe w kinie.

W dzisiejszych czasach każdy ma w swoim domu „kino”. Tym kinem może być Netflix, Amazon Prime Video, Hulu lub wiele różnych usług przesyłania strumieniowego. Moja praca jest bardzo podobna do pracy tradycyjnego ochroniarza w kinie, z wyjątkiem tego, że kina działają na komputerach. Ale sposób, w jaki to robimy, nie opiera się na zasadach bezpieczeństwa wywieszonych na ścianie lub kamerach bezpieczeństwa. Zamiast tego używamy logowania i oprogramowania.

To moja praca jako inżynier bezpieczeństwa. Mogę pełnić funkcję ochroniarza w Twoim kinie online (chociaż nie pracuję dla Netflix ani żadnej innej sieci kin). Mógłbym również pracować nad zabezpieczeniem forów internetowych lub salonów, takich jak Facebook, Twitter itp. Moją pracę można przenieść do dowolnego rodzaju przestrzeni online, zapewniając bezpieczeństwo w tym kierunku.

Możemy również monitorować kod, aby upewnić się, że wszelkie nowe przestrzenie są prawidłowo budowane i zgodne z kwestiami bezpieczeństwa. Upewniamy się, że wszystko jest prawidłowo zainstalowane. To tak, jakby nowy pokój w teatrze był zgodny z przepisami bezpieczeństwa. Czy to zależy od kodu przeciwpożarowego? Czy hydraulika została wykonana prawidłowo? To samo, ale zapewniamy bezpieczeństwo oprogramowania. Upewniamy się, że w rurach danych nie ma wycieków, tak jak robi to hydraulik. Żaden inżynier oprogramowania nie jest doskonały i czasami zdarzają się błędy. Kiedy to zrobią, służę pomocą.

Jaka była Twoja ścieżka edukacji i/lub kariery? Jak dotarłeś tam, gdzie jesteś teraz?

Moja ścieżka edukacji i kariery była bardzo kręta. Kiedy zacząłem w liceum, wiedziałem, że jestem dobry z matematyki i nauk ścisłych, ponieważ miałem wysokie wyniki testów (a nauczyciele powiedzieli mi, że jestem dobry z matematyki i nauk ścisłych). Istnieje uprzedzenie, że kobiety mają tendencję do zajmowania stanowisk opiekuńczych, a medycyna jest drogą, którą inteligentne kobiety podążają w kierunku tych stanowisk, więc ludzie dostrzegli moje mocne strony i oczekiwali, że zostanę lekarzem. Ale bardzo podobały mi się moje zajęcia z informatyki i rachunku różniczkowego w liceum.

Początkowo ignorowałem moje osobiste zainteresowania matematyką i komputerami, a na studiach studiowałem biochemię. Służyłem też jako ratownik. Naprawdę podobał mi się przypływ adrenaliny związany z byciem ratownikiem i śledzącym lekarzy ER, więc pomyślałem, że zostanę lekarzem ER. Ale mój wewnętrzny głos mówił, że naprawdę lubię technologię. Zauważyłem też, że równowaga między życiem zawodowym a prywatnym lekarzy na oddziałach ratunkowych nie byłaby dla mnie szczególnie zdrowa. Postanowiłem więc, że nie to chcę robić ze swoim życiem. Spędziłem trochę czasu w laboratoriach badawczych, prowadząc badania nad białkami i lekami biomedycznymi dla wielu rzeczy, ale zdałem sobie sprawę, że badania też nie „robiły tego” za mnie.

Bardzo podobało mi się pisanie kodu, który analizował moje dane w moim laboratorium badawczym. Więc pod wpływem impulsu zgłosiłem się do Wydział Informatyki na Uniwersytecie Waszyngtońskim, a ja (cudem) dostałem się z bardzo małym doświadczeniem w kodowaniu w porównaniu z wieloma innymi. Od tego momentu wiedziałem, że kocham technologię, ale wiedziałem też, że podoba mi się pomysł pomagania ludziom. Pomysł wybaczania błędów i bycia tam, gdzie ludzie potrzebują pomocy, był pociągający. Techniczna wersja tego to bezpieczeństwo cybernetyczne, więc postanowiłem się w tym specjalizować.

Zgłosiłem się na staż pod koniec ostatniego roku. Większość ludzi skończyła studia w cztery lata (niektórzy próbowali nawet skończyć w trzy lata), ale zajęło mi to pięć lat, ponieważ zajęło mi trochę czasu, zanim zorientowałem się, co chcę robić (a nie to, co społeczeństwo ode mnie chciało). Ukończyłam studia z podwójnym dyplomem z biochemii i informatyki. W ten sposób dotarłem do miejsca, w którym jestem dzisiaj. Ukończyłem staż i zostałem pełnoetatowym inżynierem bezpieczeństwa.

Każdy może skorzystać na wypróbowaniu różnych ścieżek na swojej drodze do ostatecznej kariery. Jeśli nie wiesz zbyt wiele o tym, co tam jest, musisz wypróbować różne rzeczy, aby naprawdę sprawdzić, czy jest to dla ciebie odpowiednie. Niewielu ludzi ma tak ekstremalny zwrot, od gąbczastego mięsa i płynów w tubkach do absolutnego szaleństwa komputerowego. Ciężko było poczuć, że postępuję właściwie ze swoją ścieżką kariery.

Ale musiałem podjąć to ryzyko. Musisz zaryzykować, jeśli wiesz, że może to być coś, czego chcesz! Powinieneś próbować rzeczy nie dlatego, że powinieneś je robić, ale dlatego, że CHCESZ je zrobić.

Jakie/kto były twoimi najważniejszymi inspiracjami, które doprowadziły cię do STEM?

Moja mama była profesorem biologii w lokalnym college'u, co naprawdę rozbudziło moje zainteresowanie naukami przyrodniczymi. Od samego początku otaczała mnie nauka. Moja ulubiona książka z dzieciństwa dotyczyła zatrutych żab. Czytam to cały czas. Oglądałem też wiele Mithbusters dorastających, a szczególny wpływ wywarli na mnie Grant Imahara i Kari Byron (nawet Adam Savage czy Jamie Hyneman, główni bohaterowie serialu). Bohaterowie poboczni bawili się w telewizji i uczyli zadawać właściwe pytania, aby zgłębiać naukę. Od tego momentu po prostu wiedziałem, że to jest to, co chcę zrobić – zadawać właściwe pytania i być tam, aby rozpowszechniać informacje.

Jaka jest Twoja ulubiona część Twojej pracy?

Moją ulubioną rzeczą jest poznawanie innych pełnych pasji budowniczych i ludzi o podobnych zainteresowaniach. Nie jest to rzecz innowacyjna technicznie, publikowanie przełomowej dokumentacji, czy praca dla najgorętszej firmy na rynku. To naprawdę przemyślane rozmowy z innymi podobnie myślącymi ludźmi i zrozumienie, dlaczego zadają pytania, które zadają. Lubię grać w grę „dlaczego?” zawodowo i lubię rozwiązywać problemy, ponieważ nic nie łączy dwojga ludzi bardziej niż wspólne rozwiązywanie tego samego problemu.

Istnieje stereotyp, że profesjonaliści od technologii pracują sami, i w pewnym sensie jest to prawdą, ponieważ duża część pracy jest wykonywana solo. Ale aby jak najlepiej wykorzystać jakąkolwiek pozycję, musisz rozmawiać z ludźmi i musisz włożyć wysiłek, aby ich zrozumieć. Biznes to nie tylko produkcja, nad którą pracujesz, to także relacje, które tworzysz.

Nauczyciele wiedzą o tym najlepiej – praca nie polega na wynikach testów. W ostatecznym rozrachunku najważniejsza jest twoja relacja ze studentami i tak samo jest w przemyśle.

Co uważasz za swoje największe osiągnięcie w STEM?

W rzeczywistości podjęcie ryzyka wypróbowania technologii, mimo że już tak bardzo zainwestowałem w biochemię, jest moim największym osiągnięciem. Byłem na pierwszym roku studiów, kiedy dokonałem tej zmiany — to jest 75% tego, co udało mi się zrobić.

Ale podjąłem to ryzyko, bo chciałem to zrobić. Zainwestowałem swój czas w technologię i sprawiłem, że zadziałało. I to była prawdopodobnie jedna z najtrudniejszych rzeczy, jakie kiedykolwiek zrobiłem – dokonanie zmiany. Podejmowanie tego ryzyka i posiadanie go na lepsze… i pewność siebie, że podejmuję dobrą decyzję i że ją zrealizuję. I mając pewność, że w razie potrzeby mogę ponownie zmienić kierunek.

Czy są jakieś stereotypy dotyczące kobiet w STEM, które osobiście chciałbyś rozwiać?

Największym stereotypem, jaki widzę, jest błędne przekonanie, że tylko dziewczęta, które radzą sobie lepiej niż chłopcy, mogą chodzić na STEM – że kobiety muszą mieć „naturalną zdolność”, aby STEM się wyróżniała. Uważam, że to wielki fałszywy stereotyp, że trzeba być tak dobrym, jak Marie Curie, Ada Lovelace, a nawet Simone Giertz, aby robić STEM.

Nawet jeśli nie radzisz sobie dobrze w niektórych przedmiotach STEM (w jakikolwiek sposób postrzegasz swój sukces lub porażkę), powinieneś wiedzieć, że są nowicjusze i są eksperci. I nie musisz być ekspertem, żeby robić STEM! Dotyczy to wszystkich — kobiet, mężczyzn, osób niebinarnych lub cokolwiek, za kogo się identyfikujesz! Tak długo, jak chcesz to zrobić i wkładasz w to swój czas i wysiłek, to wszystko, co powinno mieć znaczenie. Twoja „naturalna zdolność” do tego nie jest twoją prawdziwą zdolnością. To nie jest całkowicie naturalne. Jest również pielęgnowany. Nie musisz być dobry w STEM, aby wypróbować STEM.

Jest mi smutno, ponieważ znam moich przyjaciół, którzy nie wyróżniali się w STEM w szkole podstawowej i nie czuli się wystarczająco zdolni do kontynuowania nauki w STEM. Potem po prostu postanowili płynąć z prądem. Ale jeśli naprawdę czegoś chcesz, walcz o to, a to się uda.

Jak myślisz, jakie wyjątkowe cechy wnoszą do STEM dziewczęta i kobiety?

Połączenia Wybitne kobiety w projekcie STEM prezentuje szeroką gamę karier i ścieżek STEM w Waszyngtonie. Kobiety przedstawione w tych profilach reprezentują różnorodny zakres talentów, kreatywności i możliwości w STEM.

Jako inżynier ds. bezpieczeństwa cybernetycznego moim zadaniem jest odgrywanie złego faceta i rozwiązywanie problemów. Czasami, jeśli chodzi o ocenę kodu, zauważam błędy i pinguję kogoś na mojej platformie komunikacyjnej, aby powiedzieć „hej, musisz to naprawić”. To, co przynoszę jako kobieta – i może to być tylko odbiciem społeczeństwa, w którym się wychowałam – to to, że prowadzę z nastawieniem „przede wszystkim empatia”. Moim pierwszym odruchem nie jest natychmiastowe poprawianie tego, co zrobił inżynier, ale raczej postawienie się w sytuacji inżyniera (tego, który pisze ten kod), aby zrozumieć, dlaczego to zrobili. Następnie przekazuję bardziej konstruktywną informację zwrotną, zamiast mówić dosadnie.

Szczerze mówiąc, to sprawiło, że w mojej branży i mojej pracy wszystko załatwia się znacznie szybciej, prowadząc z tym pierwszym nastawieniem na empatię. To ważne. I myślę, że wielu ludzi, którzy dorastali w kobiecości w ramach swojego wychowania, nauczono zaczynać od empatii. W przypadku kobiet tak duży nacisk kładzie się na empatię, a mniej w przypadku osób, które nie zostały wychowane w kobiecości. Lubię rozumieć tę cechę, wprowadzać ją do stołu i uznawać za umiejętność. Tak, może to zająć więcej czasu. Ale ogólnie rzecz biorąc, firma jest w tym lepsza i zbudujesz lepsze relacje z innymi inżynierami, gdy będziesz przewodził z empatią. Inżynierowie ci nauczą się także nowych technik i nowych sposobów podejścia do tego, co robią. Więc tak naprawdę pomagasz im się rozwijać. To opiekuńczy sposób myślenia, a to bardzo ważne. Naprawdę opłaca się pielęgnować od samego początku.

Jak postrzegasz współdziałanie nauki, technologii, inżynierii i/lub matematyki w Twojej obecnej pracy?

Najczęstszą rzeczą, która zawsze pojawia się w STEM, jest metoda naukowa – to stwierdzenie „jeśli, to dlatego, bo” przemyśleć, gdy coś pójdzie nie tak w oprogramowaniu. To pierwsza rzecz, o której myślisz, ponieważ jeśli nie możesz przewidzieć i nie wiesz, jak mają się sprawy potoczyć, to skąd wiesz, co należy naprawić? „Jeśli, to dlatego, ponieważ” jest zawsze używane w przemyśle i używamy go do prognozowania i testowania naszej technologii, aby sprawdzić, czy poradzi sobie z tym, czego od niej oczekujemy. Na tej podstawie podejmujemy decyzje na podstawie naszych obserwacji – decyzje inżynierskie, aby mieć pewność, że firma działa sprawnie.

A wszystko to napędza matematyka. Bez liczb nie bylibyśmy w stanie zmierzyć naszych oczekiwań i zmierzyć wyników. Wszystko to działa razem.

Co chciałabyś powiedzieć młodym kobietom myślącym o rozpoczęciu kariery w STEM?

Spróbuj czegoś nowego. Słuchaj intuicji i próbuj nowych rzeczy.

Szczerze mówiąc, po raz drugi odgadłem moje przeczucie, kiedy zdecydowałem, że podoba mi się technologia i chcę ją wypróbować. Po drugie, zaraz po szkole średniej odgadłem moje instynkty i popełniłem błąd zmuszając się do biochemii. Zmarnowałem trzy lata mojego życia w dziedzinie, która mnie właściwie nie obchodziła (chociaż nadal uważam, że biochem to świetna dziedzina! To po prostu nie było dla mnie). Posłuchaj tego instynktu. Nie zgaduj tego. I idź po to! Bo jeśli jesteś entuzjastą, zainwestujesz w coś czas – a to jest największy czynnik napędzający. Znajdź motywację w sobie, a nie od nikogo innego.

Znajdź to, co chcesz zrobić i zbadaj to. Żyjesz w epoce informacji. Google jest fajny i dzięki temu nauczyłem się większości rzeczy. Lubię mówić, że moim trzecim rodzicem jest Google, ponieważ nauczył mnie tak wielu rzeczy. A wszyscy na studiach powiedzą, że Google był ich pierwszym nauczycielem.

Moim uczciwym zdaniem Google nie był ich nauczycielem, oni sami się uczyli! To poszukiwania i pytania, które zadawali, doprowadziły ich tam, gdzie są. Nic złego się nie stanie, jeśli wygooglujesz coś na temat STEM, więc śmiało google schematy elektryczne (lub jakikolwiek inny temat, który Cię interesuje). Pod koniec dnia wciąż się uczy i dopóki nie wykorzystujesz swojej wiedzy w złych zamiarach, nie ma wstydu w zgłębianiu tematów STEM.

Jak myślisz, co jest wyjątkowego w Waszyngtonie i karierach STEM w naszym stanie?

Mamy dosłownie najlepszy talerz z próbkami karier STEM w kraju. Mogę być stronniczy, ponieważ dorastałem tutaj, ale jeśli chcesz zagłębić się w sprawy biochemiczne, mamy Institute of Protein Design. Mamy medycynę UW. Mamy Centrum Onkologiczne Freda Hutcha. Mamy tu także Seattle Children's Research Institute. Mamy tak wiele znanych szpitali i tak wiele renomowanych instytucji badawczych, w których możesz studiować i pracować. Mamy również wspaniałe możliwości dla oceanografii i biologii morskiej, ekosystemów górskich lub czegokolwiek, czego potrzebujesz, jeśli chodzi o nauki o środowisku. Mamy to tutaj, jeśli chodzi o projekty inżynieryjne i rzeczy, które wiążą się ze stalą, metalem, materiałoznawstwem i tak dalej. Departament Transportu Stanu Waszyngton i projekt kolei lekkiej są ogromne i będą istnieć jeszcze przez wiele lat. Branża wciąż się rozwija i jest tu tak wiele możliwości dla inżynierii lądowej.

Dla lotnictwa i kosmonautyki mamy Boeinga i inne firmy. Jeśli chcesz robić technologię, mamy tak wiele możliwości, jak Valve (twórcy platformy gier wideo Steam), Microsoft, Google i wiele innych. Mamy tu każdą firmę technologiczną pod słońcem. Nigdzie indziej nie znajdziesz takiej różnorodności możliwości w zakresie STEM; jest tak szeroki.

Są tu nawet opcje militarne. Mamy wiele baz wojskowych w Waszyngtonie, jeśli chcecie przyczynić się do tego. To wciąż są kariery STEM i nadal kwitnie.

Waszyngton to wyjątkowy stan możliwości.

Czy możesz podzielić się faktem o sobie, którego niektórzy mogą nie wiedzieć?

Dużo o tym myślałem i bardzo zależy mi na społeczności, więc uważam, że to ważne.

Zorientowałem się, że jestem biseksualny w 10 klasie. Dużo czasu zajęło mi uświadomienie sobie tego. Nie wiedziałem od samego początku. Tak naprawdę formalnie wyszedłem dopiero na pierwszym roku studiów. Zajęło mi trzy lata, aby wyjść. I czuję, że to ważne, żeby się tam wystawić.

Czytaj więcej Wybitne kobiety w profilach STEM